fbpx
Witaj! ZALOGUJ SIĘ

Przed siebie w ciemną noc

Fot. Ada Tomczak Fot. Ada Tomczak

Ostatnio na jednej z grup biegowych na FB pojawił się wpis młodej, samotnej matki, Bardzo chciała zacząć biegać, ale znalezienie dla siebie w ciągu dnia wolnej chwili graniczyło z cudem. Mieszkała sama, nie miała wsparcia. Co można takiej dziewczynie doradzić ? 

Rzeczywiście, codziennie mamy mnóstwo zajęć do wykonania. Dom, praca, dzieci. Tym bardziej, gdy jesteś samotnym rodzicem. Niestety, wszyscy żyjemy w tak zwanym niedoczasie. Gdyby tak można było wydłużyć dzień, kto z nas by nie skorzystał ? Kiwasz głową, wiesz o co chodzi :)
Więc co zrobić, żeby jednak pobiegać ? Żeby znaleźć tą chwilę tylko dla siebie ? Odpowiedzią może być nocne bieganie. 

Jakie są dobrodziejstwa takiego biegania ?  Ja znam co najmniej pięć :)

1.Gdy latem temperatury są wysokie bieganie to bardziej mordęga niż przyjemność. Chłodniejszy wieczór jest wówczas tym, co tygrysy lubią najbardziej.

2.Jak wynika z badań do kontuzji najczęściej dochodzi nad ranem. Nasz ciało nie jest jeszcze dostatecznie rozciągnięte i wykonanie ćwiczeń przed biegiem jest absolutną koniecznością. Natomiast wieczorem organizm jest już rozciągniętym po całym dniu. Wystarczy więc kilka minut  potruchtać i…  ruszyć przed siebie.

3.Dla mnie to najlepszy środek nasenny. Schodzi ze mnie stres, napięcie, zdystansuję się od problemów. Wydaje mi się, że i Ty po takim biegu przyłożysz głowę do poduszki i nie powinno być problemów z zaśnięciem.

4.Niewątpliwie atmosfera: oświetlone, puste ulice, światło księżyca, cisza, miasto szykuje się do snu… kto biegł, ten wie, o czym mowa :)

5.No i to jest ten moment, kiedy po cały dniu możesz wreszcie znaleźć chwilę dla siebie. To jest Twój czas. Świat się nie zawali, jak Cię przez chwilę zabraknie. A Ty przemierzasz kilometry ze świadomością, że robisz coś dobrego dla siebie.

Ale żeby nocne bieganie było i przyjemne i bezpieczne, poniżej kilka wskazówek:

1.Konieczna jest dobra widoczność. Poważnie - to kwestia Twojego życia lub śmierci. Dobre ubranie odblaskowe i ewentualne oświetlenie może sprawić, że będziesz widoczny z odległości nawet 200 metrów. Dlatego wskakujemy w stroje z paskami odbijającymi światło na nogach, ramionach i klatce piersiowej. Są to części ciała, które poruszają się podczas biegania. Kierowcy łatwiej jest dostrzec ruszające się świecące paski i pozwoli zachować uwagę. Lampki czołowe bądź na piersi uchronią nas przed upadkiem na nierównym terenie. Bezpieczniejsze jest również bieganie w grupie, bo będzie lepiej widoczna niż pojedyncza osoba. Poza tym, jeśli znajdziesz amatorów nocnego biegania, to nie dość, że będziesz się czuł/czuła bezpieczniej, to do tego możecie się nawzajem mobilizować. Wstyd będzie się wyłamywać ze wspólnego treningu. A to już krótka droga do… biegowego uzależnienia :)

2.Trasę wybieraj w oświetlonych rejonach bądź miejscach, które znasz z dziennych biegów. Wiesz wówczas, gdzie są nierówności, koleiny, studzienki, uszkodzone pyty chodnikowe.

3.Nie warto kusić losu, więc unikaj miejsc, które są słabo oświetlone i niebezpieczne. Zdarzyło mi się biegać późnym popołudniem, a część biegu odbyć w lesie, gdy zrobiło się już ciemno. Generalnie bieganie w lesie może mieć mnóstwo uroku, ale mnie raczej napawało niepokojem, przestraszona wyłapywałam każdy szmer. Z ulgą wybiegłam na ulicę. I tu znów można powtórzyć  – w grupie raźniej. Więc jeśli jest taka możliwość, ustaw się na bieg z innymi.

4.Ostatnio biegam bez słuchawek, bo wówczas lepiej się resetuję. Natomiast na bieganie w nocy w ogóle nie polecam. Słuchanie muzyki ogranicza nasz możliwości reakcji – Nocą słabiej widzimy, a gdy w uszach będzie nam brzmieć ulubiony kawałek, mamy upośledzoną zdolność słyszenia. A stąd już prosta droga do nieszczęścia.

5.Wspomniałam już, że przed każdym bieganiem konieczna jest rozgrzewka, choć przed bieganiem nocnym nie musi być bardzo intensywna. Ale to nie znaczy, że nie musi jej być w ogóle. Rozgrzej więc mięśnie przed biegiem: kilkadziesiąt przysiadów, intensywny marsz, kilkuminutowy trucht.

6.Mniej więcej 2 godziny przed biegiem zjedz posiłek. Niech to będzie np. kanapka z ciemnego pieczywa z wędliną, banan, sok. Dobrze jest również zjeść rybę z puszki np. tuńczyka, do tego ryż, popić sokiem warzywnym. Po powrocie robię sobie koktajl ze zmiksowanego mleka kokosowego i banana, lub wypijam gotową odżywkę białkową. I „włala”.

7.Po każdym biegu organizm musi się zregenerować. Specjaliści zalecają kilkuminutową kąpiel w zimnej wodzie, z kostkami lodu. Ja przyznam szczerze, że nie daję rady – dla mnie to niewykonalne, już na samą myśl dostaję dreszczy. Ale za to biorę chłodny prysznic i nacieram nogi i ramiona żelem chłodzącym. To wystarcza, by uniknąć zakwasów. 

Pamiętając o tym wszystkim wskakuj w buty i do dzieła ! 

Obawiałam się, że samotna matka znajdzie argumenty, żeby jednak nie pobiegać. Można się wyżalić, ponarzekać i wygodnie tkwić w beznadziei. Ale pomyliłam się ! Okazało się, że położyła dziecko spać, wskoczyła w dres i ruszyła przed siebie. Na początku nieduże dystanse, żeby nabrać wprawy. W telefonie ma aplikację „Niania”, która podczas biegu pozwoli jej kontrolować, czy dziecko śpi. Na FB widzę jej zdjęcie: ciemność i buraczkowa twarz. I czytam słowa: „Kurde fajnie było!” Po raz kolejny okazało się, że chcieć to móc. Rany, jak ja uwielbiam takich ludzi ! 
Zdjęcia dziewczyny wrzucić nie mogę, więc pozostaję ja i mój ochroniarz w odblaskowej obroży - Odi. Cóż mogę powiedzieć… Kurde, fajnie było :)

A co z Tobą ? Znajdziesz wreszcie dla siebie chwilkę i pobiegasz, choćby nocą ? Wiem, że pokręcisz nosem, znajdziesz kilka argumentów przeciw. Ale skoro samotna matka może, to dlaczego Ty szukasz wymówki ? Tak, tak do Ciebie mówię ! Wiem, że dasz radę. Przynajmniej spróbuj. O tak niewiele Cię proszę :)

To co ? Zobaczymy się na trasie ? 
 

Ada Tomczak

Ten blog powstał ponieważ uważam, że nigdy nie jest za późno na zmiany. Ja przewróciłam swoje życie do góry nogami. Wiem, co to brak sił, by podnieść się z łóżka. Ale wiem również, że wszystko co złe też się kiedyś kończy. Codziennie ryzykuję, działam, podejmuję wyzwania, by moje życie było takie, jak chcę: zdrowe, aktywne, szczęśliwe. Ty również możesz to zrobić.

Czytaj dalej... ]

Więcej w tej kategorii: « Be activ! Z wielką odwagą »

Na Facebook`u

Najczęściej czytane

Artykuły